Zapewne robisz to regularnie i w miarę na bieżąco, ale dzisiaj naprawdę się przyłóż: Pozmywaj naczynia.
Nie chodzi mi o szklanki, talerze czy widelce, których używasz codziennie. Chodzi mi o ten przypalony garnek stojący od miesiąca na kuchence i czekający na dzień kiedy będziesz miała „moc” żeby go w końcu doszorować.
Przypuszczam, że jak dobrze poszukasz to znajdziesz jeszcze kilka innych rzeczy wymagających umycia:
- blacha od piekarnika (naprawdę chcesz żeby Twój świąteczny makowiec rozsiewał aromat schabu z czosnkiem?),
- talerz z mikrofalówki (babciny barszczyk odgrzewany w drugi dzień Świąt będzie się trochę gryzł z przypalonym serem z mrożonej pizzy),
- termometr do mięsa (wyjęłaś go z tego schabu dwa tygodnie temu i tak czeka na zlewie na zmiłowanie).
Przejdź się po mieszkaniu i pozbieraj wszystkie poutykane po zakamarkach kubki po kawie, łyżeczki po jogurcie, talerzyki po kanapkach i miski po chrupkach.
Więcej informacji o podstawowym sprzątaniu brudnych naczyń znajdziesz w TYM wpisie.
Jeżeli masz w domu coś jeszcze, co od dłuższego czasu czeka na umycie, to dzisiaj jest właśnie ten dzień. Zastanów się, czy nie warto umyć zakurzonych pojemników spożywczych albo pudełek po lodach odłożonych w wakacje na wypadek jakby trzeba było jakieś jedzenie mrozić. Jest duża szansa, że przy okazji Świąt i pojemniki spożywcze i pudełka do mrożenia mogą Ci się przydać. Chyba wolałabyś mieć czyste pod ręką, a nie szukać i czyścić na ostatnią chwilę jak okaże się, że nie masz gdzie Świątecznego jedzenia schować. No i może będziesz chciała coś dać swoim gościom „na drogę”, albo sama idziesz w gości na Święta i będziesz chciała podkraść trochę babcinego sernika 🙂
Jeżeli przez dłuższy czas nie mogłaś się w sobie zebrać, żeby doszorować tarkę, umyć porządnie maszynkę do mięsa, albo przeczyścić ekspres do kawy, to może warto się nimi zająć odpowiednio wcześniej – mniej będziesz się denerwować, bo jak będziesz potrzebowała czegoś użyć – wszystko będziesz mieć czyste i gotowe.
Zastanów się też przy okazji czego będziesz chciała używać w Święta. Umyj lub przynajmniej przepłucz świąteczną zastawę, która od zeszłego roku zdążyła się porządnie zakurzyć. Umyj dokładnie formy do ciast jeśli planujesz ich używać w tym miesiącu. Sprawdź czy na salaterkach nie ma zaschniętych plam i czy dzbanki na napoje nie są zakurzone. Jeżeli okaże się, że czegoś Ci brakuje, coś się stłukło albo czegoś nie da się doczyścić – będziesz miała wystarczająco dużo czasu na odkupienie brakujących elementów.
Raz w roku robię w domu dużą imprezę rodzinną. ZAWSZE kiedy przychodzą goście ja jestem akurat w trakcie mycia zakurzonej zastawy. Ale akurat jeśli o to chodzi – nie musisz brać ze mnie przykładu. Umyj wszystko wcześniej, żebyś mogła czekać na Świątecznych gości popijając kawkę 😉
P.S. Przypominam również, że jutro jest Mikołaj, więc nie zapomnij zapakować prezentów. No i pamiętaj, żeby je jakoś sprytnie podrzucić. Nie wiem, jakie zwyczaje panują u Ciebie w domu, ale u mnie „główne” prezenty na Mikołaja znajduje się rano pod poduszką. Wymaga to prawdziwego talentu Ninja, żeby podłożyć coś w nocy nie budząc osoby, która na tej poduszce śpi. Do tego w butach (lub obok butów jeżeli prezent jest do jedzenia) są prezenty „dodatkowe” – bombonierki, drobne upominki itp. – tu procedura jest już zdecydowanie mniej skomplikowana 🙂